|
1:6 (0:3) |
|
Czarni Wałbrzych |
|
KS Walim |
Stadion przy ulicy Dąbrowskiego |
Czas spotkania: 90 min.
Czarni doznali piątej porażki z rzędu – przetrzebieni kontuzjami wałbrzyszanie nie byli w stanie nawiązać walki z drużyną KS Walim przegrywając aż 1:6. Goście już do przerwy prowadzili 3:0, a po zmianie stron dołożyli kolejne trzy trafiania i pozwoliwszy gospodarzom jedynie na gola honorowego wywieźli ze stadionu przy ulicy Dąbrowskiego trzy oczka.
Już w 2’ Czarni mogli objąć prowadzenie, ale Krzysztof Janiak minimalnie pomylił się z 11m, a w odpowiedzi minutę później to goście zdobyli gola – piłka dość przypadkowo trafiła do zawodnika z Walimia, a ten wpadł w pole karne i mocnym strzałem umieścił ją w lewym okienku bramki wałbrzyszan. W pierwszym kwadransie KS mógł aż trzykrotnie podwyższyć wynik, jednak najpierw główka z bliska była niecelna, a następnie dwa razy w stuprocentowej sytuacji skutecznie interweniował Przemysław Nowak. W końcu udało się w 22. minucie, gdy Przemysław Nowak wyszedł z bramki do zagranej piłki na 20. metr, ale zawodnik z Walimia był szybszy i przelobował bramkarza Czarnych podwyższając na 2:0. Kolejne minuty to ataki wałbrzyszan, którzy starali się konstruować akcje, jednak brakowało im dobrych okazji oraz dużo bardziej groźne próby gości raz po raz zmuszających do wysiłku Przemysława Nowaka. W 36. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony golkiper Czarnych instynktownie obronił główkę z najbliższej odległości, ale wobec dobitki był już bezradny i skapitulował po raz trzeci. Pierwsza połowa zakończyła się pewnym prowadzeniem KSu 3:0.
Na początku drugiej odsłony nadal lepsze sytuacje mieli goście, ale zawodziła ich skuteczność. Czarni natomiast groźnie kontrowali – w 56’ po zagraniu Grzegorza Wroczyńskiego sam na sam z bramkarzem znalazł się Krzysztof Janiak, ale golkiper KSu skutecznie interweniował. W 62’ kolejną dobrą okazję zmarnowali goście, gdy po wstrzeleniu piłki w pole karne i uderzeniu z bliska świetną interwencją popisał się Przemysław Nowak, w ostatniej chwili wybijając futbolówkę z linii bramkowej. Minutę później po zagraniu Krzysztofa Janiaka tym razem na czystą pozycję wyszedł Grzegorz Wroczyński, ale jego uderzenie z 16m zdołał obronić bramkarz z Walimia. W 70’ jeszcze raz Czarni mieli sytuację sam na sam i również tym razem nie udało się jej wykorzystać, gdyż Łukasz Misiak strzelił za lekko, aby pokonać golkipera rywala. Dobre okazje wałbrzyszan mogły pozwolić im na powrót do gry, a tymczasem nieskuteczność się zemściła i gole zaczęli zdobywać gracze przeciwnika. Trzy dośrodkowania z prawej strony zakończyły się golami – w 73’ po skutecznej główce, w 77’ po samobójczym trafieniu Łukasza Janicy i w 80’ po strzale z najbliższej odległości. Czarnym pozostało na osłodę trafienie honorowe, gdy w 87’ po wstrzeleniu piłki w pole karne przez Łukasza Misiaka piłka odbiła się od bramkarza z Walimia i wylądowała w siatce. Więcej ciekawego się już w tym meczu nie wydarzyło i wynik końcowy brzmiał 1:6.
W ostatnich w tym roku spotkaniach nasz zespół jest przez kontuzje i wyjazdy służbowe rozbity kadrowo i niestety efekty tego są widoczne w rezultatach. Miejmy jednak nadzieję, że w pożegnalnym meczu w Nowicach z Venusem uda się jeszcze zmobilizować i powalczyć o punkty.
1.
Przemysław Nowak
2.
Bartosz Mudzin
3.
Dawid Gołek
4.
Dariusz Jaje 79"
Patryk Konsewicz
5.
Łukasz Janica
6.
Patryk Marszałek
7.
Łukasz Misiak
8.
Kamil Szkudlarek
9.
Grzegorz Wroczyński
10.
Sebastian Sadowski 45"
Marcin Krakowiak
11.
Krzysztof Janiak