- autor: tomek1985wch, 2016-11-07 21:49
-
W ostatnim meczu rundy jesiennej Czarni Wałbrzych pokonali Kłos Lutomia aż 7:1 odnosząc tym samym trzecie zwycięstwo z rzędu. Już po 18 minutach było 4:0 i wszystko było praktycznie rozstrzygnięte, a później wałbrzyszanie zaaplikowali rywalowi trzy kolejne gole tracąc tylko jednego i pewnie zainkasowali trzy punkty.
Już w 9’ Maciej Łukasik urwał się obrońcom Kłosa, wpadł w pole karne i wstrzelił futbolówkę wzdłuż linii bramkowej, a niefortunnie interweniujący Rafał Międła pokonał własnego bramkarza. Trzy minuty później Sebastian Cupiał zagrał w szesnastkę do Łukasza Fiszera, ten ograł obrońcę gości i zagrał piłkę spod linii końcowej i ta po odbiciu się od defensora Kłosu i Szymona Beszterechy wpadła do siatki. Po strzeleniu dwóch goli Czarni nie rezygnowali i w kolejnej minucie Grzegorz Wroczyński obsłużył precyzyjnym podaniem Sebastiana Cupiała, który płaskim strzałem z 11m podwyższył na 3:0. W 18’ było praktycznie po meczu, gdy po „bilardzie” w polu karnym gości piłka trafiła do Macieja Łukasika, a ten uderzeniem z bliska w krótki róg zdobył czwartego gola dla wałbrzyszan. W dalszej części pierwszej połowy gospodarze zwolnili trochę tempo gry, ale Kłos tylko raz potrafił to wykorzystać – w 22’ zawodnik beniaminka znalazł się sam na sam z Bartłomiejem Rudnickim, bramkarz Czarnych obronił jego strzał, dobitka trafiła w słupek, a obrońcy wałbrzyscy nie byli w stanie wybić piłki i po zamieszaniu Dawid Kierczak umieścił ją w siatce. W 31’ gospodarze mogli odzyskać czterobramkowe prowadzenie, ale po dośrodkowaniu Macieja Łukasika na długi słupek i główce Jakuba Nowickiego golkiper Kłosu odbił futbolówkę na róg. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie i Czarni prowadzili 4:1.
Drugą odsłonę ponownie lepiej zaczęli gospodarze – w 53’ Grzegorz Wroczyński przebiegł kilkanaście metrów z piłką i odegrał w pole karne do Szymona Beszterechy, a ten pewnie wykończył sytuację sam na sam. Już dwie minuty później Patryk Konsewicz zagrał na skrzydło do Jakuba Nowickiego, który wstrzelił futbolówkę wzdłuż linii bramkowej, a na długim słupku znalazł się Szymon Beszterecha z bliska umieszczając ją w siatce. Czarni dobili rywala w 69. minucie, gdy po dośrodkowaniu z prawej strony Patryka Motaka Patryk Konsewicz strzałem głową zdobył swojego pierwszego gola w sezonie ustalając wynik meczu na 7:1. W końcówce żadnemu z zespołów nie udało się już poważnie zagrozić przeciwnikowi i po ostatnim gwizdku arbitra gospodarze mogli świętować zasłużone wysokie zwycięstwo.
Gratulacje dla naszego zespołu, który wygrał po raz trzeci z rzędu i mimo kiepskiego początku zakończył rundę jesienną na 7. miejscu. Czas teraz na przerwę zimową – życzymy wszystkim udanego odpoczynku od piłki nożnej.
1. Bartłomiej Rudnicki
2. Mateusz Mudzin
3. Damian Sęk
4. Wojciech Kumor
5. Maciej Łukasik (1 asysta) 60" Przemysław Rudnicki
6. Jakub Nowicki (1 asysta)
7. Sebastian Cupiał
8. Grzegorz Wroczyński (2 asysty)
9. Szymon Beszterecha
10. Łukasz Fiszer (1 asysta) 45" Patryk Motak (1 asysta)
11. Patryk Konsewicz