- autor: tomek1985wch, 2015-09-21 20:45
-
Podziałem punktów zakończył się mecz Czarnych Wałbrzych z Górnikiem Boguszów-Gorce, choć zwycięsko z tego pojedynku mogli wyjść zarówno jedni, jak i drudzy. Do przerwy to wałbrzyszanie prowadzili 1:0, natomiast w drugiej połowie przewagę mieli goście, czego efektem dwa rzuty karne, z których jednak tylko jeden został wykorzystany, a skuteczną interwencją przy drugiej jedenastce Daniel Jesionowski uratował gospodarzom jeden punkt.
Od początku dużo się działo po obu stronach - już w 3. minucie obrona Czarnych zaspała i zawodnik Górnika znalazł się sam na 11. metrze, jednak Daniel Jesionowski obronił jego strzał, jak również dobitkę. W odpowiedzi w 7’ po próbie strzału z dystansu w wykonaniu Krzysztofa Janiaka piłka trafiła przypadkowo w pole karne do Adama Mucha, który uderzył na bramkę, ale tym razem golkiper gości okazał się lepszy. Dwie minuty później po dośrodkowaniu z lewej strony w „16” Czarnych Kamil Szarek zagrywając głową niemal zaskoczył swojego własnego bramkarza, a futbolówka wylądowała na poprzeczce. W 13. minucie było 1:0 dla wałbrzyszan – Adam Mucha zagrał w pole karne do Łukasza Fiszera, a ten przyjęciem piłki zgubił obrońcę i umieścił ją tuż przy prawym słupku bramki. Po utracie gola goście ruszyli do ataku i mieli dwie świetne sytuacje. Najpierw w 26’ Kornel Duś mając przed sobą tylko Daniela Jesionowskiego próbował pokonać go lobem, a piłka poszybowała minimalnie nad bramką, a cztery minuty później ten sam zawodnik w sytuacji sam na sam trafił w słupek, a dobijając z kilku metrów przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Do przerwy Czarni prowadzili 1:0, ale dobra gra Górnika zapowiadała ciekawą drugą połowę.
Po zmianie stron goście przeważali niemal nie schodząc z połowy rywala, jednak dobrych sytuacji do zdobycia gola mieli jak na lekarstwo. Dopiero w 63’ po dość przypadkowym starciu w polu karnym sędzia podyktował jedenastkę dla zespołu beniaminka i Ryszard Bejnarowicz doprowadził do wyrównania. Cztery minuty później ponownie groźnie zaatakowali górnicy i po przyjęciu piłki na 15. metrze zawodnik z Gorc posłał futbolówkę tuż obok lewego słupka. W 73’ po kolejnym faulu w „16” Czarnych arbiter drugi raz w tym meczu wskazał na wapno, jednak tym razem świetną interwencją popisał się Daniel Jesionowski broniąc strzał Kornela Dusia. Ostatnie minuty meczu to trochę lepsza gra gospodarzy, którzy mimo dużego zmęczenia postanowili zagrać o zwycięstwo i w ostatniej minucie spotkania po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Krzysztofa Janiaka bliski szczęścia był Dawid Witosławski, który trącił piłkę głową, a golkiper Górnika sparował jego strzał na rzut rożny. Chwilę później ten bardzo ciekawy pojedynek dobiegł końca i obie drużyny musiały zadowolić się podziałem punktów.
Po tym meczu można mieć mieszane uczucia – tylko punkt zdobyty u siebie w starciu z beniaminkiem to za mało i czołówka coraz bardziej ucieka naszemu zespołowi, jednak z drugiej strony biorąc pod uwagę ogromne problemy kadrowe i ubytki w składzie oraz przebieg drugiej połowy należy docenić ten remis osiągnięty w starciu z bardzo dobrze grającym rywalem. Brawa dla Czarnych za walkę i teraz trzeba już myśleć o kolejnej potyczce, która odbędzie się w niedzielę o godzinie 11 w Roztoce.
1. Daniel Jesionowski
2. Mateusz Mudzin
3. Maciej Zawadzki
4. Dawid Gołek 74" Damian Sęk
5. Grzegorz Wroczyński 67" Dawid Witosławski
6. Kamil Szarek
7. Adrian Maliszewski
8. Krzysztof Janiak
9. Patryk Konsewicz 12" Łukasz Misiak
10. Łukasz Fiszer
11. Adam Mucha (1 asysta)