Ostatni mecz w tym roku juniorów Czarnych zakończył się kolejną porażką, bo tak też zakończyć się musiał – nasz zespół zdołał uzbierać skład złożony z zaledwie 9 zawodników i już przed rozpoczęciem spotkania stało się jasne, że uniknięcie porażki będzie prawie niemożliwe. Wałbrzyszanie walczyli dzielnie, ale zgodnie z planem ulegli Polonii Bystrzyca Kłodzka 2:7 i wracali do domu bez punktów.
Już od początku gospodarze postanowili pokazać Czarnym, kto tu rządzi – w 5. minucie strzał zawodnika naszego rywala zza pola karnego wylądował w bramce Bartłomieja Rudnickiego i było 1:0. W 16. minucie Polonia podwyższyła prowadzenie, gdy jej gracz pewnie wykończył sytuację sam na sam z bramkarzem. Nie minęła minuta, a mecz był praktycznie rozstrzygnięty – strata wałbrzyszan na 30. metrze poskutkowała kolejnym zagraniem na wolne pole, zawodnik z Bystrzycy jeszcze raz stanął oko w oko z naszym golkiperem i pewnie umieścił piłkę w siatce. Po tym golu gra trochę się wyrównała, a groźnie zaczęli atakować również Czarni. W 23. minucie ładną indywidualną akcją popisał się Łukasz Fiszer, który będąc już w polu karnym uderzył z ostrego kąta, a bramkarz wybił futbolówkę nogami na róg. Trzy minuty później czwartego gola mogła zdobyć Polonia – po zagraniu wzdłuż linii końcowej w idealnej sytuacji znalazł się zawodnik gospodarzy, ale strzelił z bliska za lekko i Bartłomiej Rudnicki nie miał problemów ze skuteczną interwencją. W 29. minucie ponownie było groźnie pod naszą bramką, jednak i tym razem górą okazał się golkiper Czarnych, który obronił płaskie uderzenie zza „16”, a dobitka z bliska była niecelna. W 32. minucie goście mieli wymarzoną sytuację do zdobycia gola – Jakub Nowicki był faulowany w polu karnym i do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł sam poszkodowany, ale bramkarz Polonii wyczuł jego intencje, rzucił się w lewy róg i obronił ten strzał. Ta sytuacja nie podłamała wałbrzyszan, którzy cztery minuty później kolejny raz groźnie zaatakowali, gdy po zagraniu Łukasza Fiszera sam na sam znalazł się Kamil Szarek, jednak golkiper gospodarzy w porę wyszedł z bramki, skrócił kąt i odbił futbolówkę uderzoną przez naszego zawodnika. W 37. minucie Czarni byli już skuteczniejsi – po zagraniu Jakuba Nowickiego Łukasz Fiszer płaskim strzałem z ok. 11m pokonał bramkarza Polonii i było już tylko 3:1 dla zespołu z Bystrzycy. Taki też wynik utrzymał się do przerwy.
Początek drugiej połowy mógł być wymarzony dla gości, ale w pierwszej minucie po zmianie stron Łukasz Fiszer po indywidualnej akcji trafił z bliska po rękach golkipera Polonii w poprzeczkę. Pięć minut później Czarni mogli mówić o dużym szczęściu – po dośrodkowaniu z prawej strony w pole karne kompletnie niekryty zawodnik z Bystrzycy zamiast przyjmować chyba niepotrzebnie odegrał piłkę głową do tyłu, a jego kolega uderzył z woleja z 10m nad bramką. W 53. minucie gospodarze mieli kolejną okazję, jednak Bartłomiej Rudnicki obronił strzał z rzutu wolnego z ok. 18m. Minutę później wałbrzyszanie zmarnowali najlepszą sytuację po przerwie – Łukasz Fiszer przedarł się przez obronę Polonii i znalazł się sam na sam z golkiperem rywala, ten wyszedł na dziesiąty metr i odbił futbolówkę pod nogi naszego napastnika, który uderzył na pustą bramkę zbyt lekko i obrońca zdołał wybić piłkę sprzed linii. Niewykorzystana okazja zemściła się w 56. minucie, gdy po zagraniu na wolne pole gracz gospodarzy znalazł się oko w oko z Bartłomiejem Rudnickim, nasz bramkarz wygrał ten pojedynek, ale dobitka z ok. 11m okazała się skuteczna i było 4:1. Dwie minuty później akcja przeniosła się na druga połówkę – Arkadiusz Popławski popisał się ładnym rajdem na lewej stronie, po czym odegrał do Patryka Rembaka, a kapitan Czarnych uderzył z 11m, lecz golkiper Polonii nogą obronił ten strzał, po raz kolejny ratując swój zespół. W ostatnich trzydziestu minutach gospodarzom udało się jeszcze trzykrotnie umieścić piłkę w siatce, natomiast Czarni odpowiedzieli tylko trafieniem Jakuba Nowickiego i tym samym wałbrzyszanie, którzy kończyli mecz w „8” po czerwonej kartce dla Kamila Szarka, musieli przełknąć gorycz porażki 2:7.
Brawa dla naszych zawodników za podjęcie walki i za to, że mimo braków kadrowych nie murowali dostępu do własnej bramki, ale grali do przodu i stwarzali sobie sytuacje do zdobycia gola. Momentami nie widać było różnicy dwóch zawodników, jednak oczywiście w ostatecznym rozrachunku okazała się ona decydująca dla losów spotkania, które zakończyło się pewnym zwycięstwem Polonii. Dziękujemy naszym juniorom za ich występy w okręgówce w tym roku i życzymy udanego odpoczynku przed wznowieniem treningów w styczniu. Miejmy również nadzieję, że dobrze przepracowany okres przygotowawczy zaowocuje progresem i w rundzie wiosennej obejrzymy dużo lepszą grę w wykonaniu wałbrzyszan, która da im utrzymanie w OJ.
1. Bartłomiej Rudnicki
2. Arkadiusz Popławski
3. Jakub Nowicki (1 asysta)
4. Paweł Wroczyński
5. Sebastian Sadowski
6. Kamil Szarek (1 asysta)
7. Oskar Cizio
8. Patryk Rembak
9. Łukasz Fiszer